niedziela, 24 października 2010

Jeff Julian Pierwszy i inne J-otki

W piątek  wyjechał do nowego domu Jay Soto, w piątek Jay i jego rodzeństwo skończyli 5 miesięcy. Ciężko się rozstawać z maluchami, zawsze jest obecny lęk, czy malec się będzie dobrze czuł w nowym domu, czy będzie kochany, czy wszyscy domownicy go zaakceptują i będą o niego dbać...
Potem pierwsze doniesienia... maluch wyszedł  z przenioski i z ogonkiem w gorze spaceruje, obwąchuje wszystko, po jakimś .. skorzystał z kuwetki ... z każdą wiadomością jest mi lżej, wiem, ze nie jest źle. Potem mijaja dni, tygodnie i wtedy każda wiadomość, mail od opiekuna  naszego malenstwa jest przyjmowany  z wdzęcznością, bo wiemy co się dzieje, bo wiemy, że nasz kociak jest kochany, że jest mu dobrze i nasz wybór nowego opiekuna był dobrym wyborem.
Mail od opiekunki Jeffa , w domu nazywanego Jeffem Julianem Pierwszym :)
"Julek rośnie i zdrowie ma wyśmienite :-) Staje się kocim indywidualistą (?!). W ciągu dnia spanko, jedzonko i treningi w zagryzankach. "Człowieki" mu przeszkadzają, bo to KOCIE godziny. Dzień też jest od pilnowania zabawek. Wszystkie należą do Julka. Nie ma innej opcji. Ostatnio dołączył do nich zabawkowy wąż i pająk. Julek morduje je po tysiąc razy. Wieczór należy do lizawek i przytulanek oraz szaleństw z Mandarynką. Wieczorem Julek pozwala "człowiekom" bawić się z nim. No i wreszcie przychodzi czas usypiania ludzi. Najpierw jednak Julek musi wymordować potwory w łóżku (stopy ;-). Najlepiej zrobić to przez kołdrę :-) Teraz jednak Julek stwierdził, że podgryzane potwory chowają się pod kołdrę, więc postanowił że będzie mordował od razu pod kołdrą z pominięciem etapu nakołdrowego. Potwory jednak są baaaardzo cierpliwe i uwielbiają być mordowane przez Julka. Mandarynka nie rozumie jak ważna jest obrona przed potworami i w tym czasie idzie spać . Noce są bardzo tajemnicze. Śledztwa, dreptanki i dłuuuugie kocie rozmowy. Polowanie zawsze przynosi jakiś efekt:-)..."
pani Asiu bardzo dziękuję za te maile, wywołują uśmiech, wiem że Julek jest kochany, że jest szczęśliwy w swoim nowym domu




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.