Dorosłe koty w Agiraju chwile pokichały i koniec, szkraby Belli, wtedy 9 tygodniowe, również pokichały, posmarkały , ale dłużej trwało nim doszły do siebie, a ledwo tygodniowe maluszki Kabanki bardzo ciężko zniosły chorobę, do tego Kabana nie miała mleka, musiałam dzieci dokarmiać. Już wszystko wraca do normy, już wracamy na utarte szlaki, ale straciliśmy jednego szkraba :( rudego chłopczyka Kabany , po porodzie dostał imię John Mayer , wydawał się silny , duży, wydawało się, że świetnie sobie radzi z wirusem, niestety ... Johna dokarmiałam i się zalał mlekiem, zmarł z powodu zachłystowego zapalenia płuc :(
John Mayer