piątek, 19 sierpnia 2011

19 sierpnia

Mijaja w Agiraju dni, tygodnie, jest spokojnie nic sie nie dzieje. Mafijka rośnie, koty już uznały, że jest ona jednym z nich, już małe czarne nie budzi ogromnego zaciekawienia. Leyte upatrzyła sobie w Mafii koleżanke do zabawy, dziewczynki się ganiają, tluką, bawią w chowanego. Po wyjezdzie Lastarri Leyte nie miała z kim się bawić.
Leyte to kot łowca, poluje na wszystko, piórka, owady, zabawki, na Mafie też próbowała, ale mała czarna szybko pokazała starszej koleżance,  że jak chce się z nią bawić, to polowac na nia nie mozna. Moje stadko wiekszośc dnia spędza na tarasie, jak sie robi za gorąco chowają sie w  domu w zacienionych i spokojnych miejscach .
Codziennie rano podczas porannej kawy  na kolana pcha się Ola i rozczulająco podgadując prosi o mizianki i pieszczoty, przechodzi od jednych kolan na drugie , uwielbiam taką rozterkotaną, zupelnie rozłożoną pieszczotami Olkę- naszego domowego stróża porzadku , kotkę ze spojrzeniem- lepiej sie nie zbliżaj, bo....

Kilka ostatnich zdjęć Agirajowego stadka

Leyte
  
Cowboy


 
Mafia
Olka

Hikaa

Halola