piątek, 29 marca 2013

P-otki dorastają

Czas pędzi, nie przystanie ani na chwile, nie wiem kiedy kocięta dorosły, za chwilkę drugie szczepienie, potem kastracja maluchów i zmiana domu.... a ja się jeszcze nie nacieszyłam nimi, Pasadena i Feniks tylko czekają kiedy usiądę, by się zagnieździć na moich kolanach,w tej chwili Pasadenka wygrzewa mi kolana i myje się zawzięcie, przecież to najlepsza miejscówka na świecie .Preston z  Feniksem ganiają dookoła tunelu z papierkiem w zębach - umiłowanie do papierków odziedziczyli po mamie, a Filadelfia śpi sobie na hamaczku razem z Bellą :)
Powinnam sprzątać, bo przecież święta idą, powinnam piec i gotować, a mi szkoda czasu, chce być z nimi jak najwięcej, patrzeć na ich figle i zabawy, przyglądać się im jak śpią , jak idą do mamy possać mleka, jak rzucaja się na gotowane mięsko z kurczaka warcząc przy tym tak jak prawdziwy tygrys powinien :) 









sobota, 16 marca 2013

Kazar [']

4 marca odszedł od nas Kazar, był nie tylko naszym zwierzakiem, był przyjacielem...
Kazar był z nami ponad 14 lat, ktoś powie, ze miał dobre długie życie,a dla nas ono było za krótkie,  tęsknimy za nim, za jego niezwykłym spojrzeniem, za tym ja nas witał, jak trącał nosem.Ciężko pożegnać przyjaciela