sobota, 29 września 2012

eN-ki

Dwie koteczki N nadal czekają na swoje domy, Nina czeka na kogoś kto ma wolne kolana do leżenia, na kogoś kto będzie miał czas, by ją głaskać i pieścić, Ninka to mega pieszczoch, kot , który chce naszej uwagi, który chce być z nami, ale to  tez kotek, który nie przepada za zmianami, czyli częste zmiany miejsca pobytu, wyjazdy oraz dom pełen gości to nie dla niej, Ninka chce swojej rodziny i swojego ciepłego, spokojnego miejsca na ziemi .



Druga z sióstr N to Nikita - to kotka, której zmiany nie straszne, jak "coś" się dzieje  to dobrze, Nikita lubi mizianki, ale jak ktoś nie ma czasu to dla Nikity nie jest problemem, o uwagę Nikity, o jej względy trzeba zabiegać, trzeba zwracać na nią uwagę i zachęcać ją do kontaktu z nami ( jest przeciwieństwem Niny, która sama zabiega o nas i nasza uwagę). Dla Nikity dom ,który często wyjeżdża i zabieraz ze sobą kotka na wakacje, to nie problem, Nikita odnajdzie się w nowym miejscu szybko, również dom  pełen gości nie jest jej straszny ( Nina w takim miejscu źle by się czuła) dziewczyny są kochane, uwielbiają zabawę z nami :)
Ale na razie nie znalazł się nikt, kto chciałby je mieć u siebie, kto chciałby takiego słodyczka jak Ninka,albo małego trzpiota jak Nikita




co dalej

Wróciliśmy z wystawy i moje koty mnie zaskoczyły,to Kabana była tym wyluzowanym i spokojnym kotem,a Lahar robił za kłębek nerwów i stresu, na szczęście przy ocenie był spokojny,dał się wystawić i pokazać.
Kabana bardzo sie sędziom podobała, uznali, zewyrosła na piękną dorosłą kotkę. W sobote uzyskała na 3 kotki ocene EX1 , wygrała BIV (najlepszy kot w kolorze) oraz NOM BIS :) w niedziele  poszło nam gorzej i Kabanka uzyskała 2 lokatę.
Lahar w oba dni w porownaniu z konkurentem okazał się lepszy czyli 2 x EX1 , niestety z dalszych porównań wykluczyło go kiepskie futerko,które po lecie i słoneczku miało sporo przerudzeń, ale Lahara to nie obchodziło, on chciał jak najszybciej wracać do domu.


piątek, 14 września 2012

już jesień?

Koniec lata, coraz chłodniejsze dnie i noce, a ja jeszcze nie nacieszyłam się ciepłem, chciałabym by takie lato, jak tego roku, trwało jeszcze przynajmniej przez 3 miesiące.
Cowboy został kastratem, niestety nadal nie lubi czesania i co jakiś czas przeprowadzam akcje wyczesywania kołtunów z futra naszego Bolka,co niestety często kończy się moją porażką.
Planuję w następny weekend jechać na wystawę kotów do Bydgoszczy.Trzymajcie, proszę za nas kciuki :)