niedziela, 13 grudnia 2009

Chagi ... [']

Urodził się 14 lutego w Walentynki . Chagal był moim ulubieńcem z miotu "C" , to był niesamowity kot, cały czas uważnie mnie obserwował, zaglądał w oczy jakby chciał zajrzeć w serce, jakby chciał poznać moje mysli, tylko po to, by spełnić me życzenia. Wiedziałam, ze znalezienie Chagalowi domku nie bedzie latwe,  bo musiał miec dom, w którym go docenią i pokochają  przynajmniej tak mocno jak ja, musiał mieć człowieka, którego on będzie mógł kochac. Pewnego dnia o Chagala zapytala mnie Viola , od razu wiedzialam, ze to jest wlasnie jego człowiek,  gdy przyjechała po mojego malca, po raz pierwszy oddając kociątko nie bałam się o jego przyszłośc, widziałam, ze trafil na kogos, kto będzie go kochac  i dbac o niego lepiej niż ja . I tak było ,Chagal dorastał, był szczęśliwym kochającym kotem. Minęło 2,5 roku....

Wczoraj Chagal odszedł... stało się to nagle, niespodziewanie....

Violu tak bardzo mi przykro.. brak mi słów...

Tak bardzo Cię przepraszam...

1 komentarz:

  1. Agnieszko, nie przepraszaj, dziękuję Ci za Chagalla, te dwa i pół roku, gdy był z nami to były cudowne chwile

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.