niedziela, 3 stycznia 2010

Babsiowa miłość

Babsie (moja pieszczoszka) nie jest zadowolona z tego, że w naszym domu jest sporo kotów, bo Babsie chce byc dla mnie najważniejsza, chce by tylko ją głaskac, by nią sie zajmować. Jesli zajmuje sie innym kotem, głaskam go, wyczesuje, Babsie jest zazdrosna, przychodzi do mnie i miauczy, gada, pakuje się na kolana, pcha swój mokry nosek w moje oko, byle tylko na nią zwrócić uwagę i nią się zająć. Ale ostatnio Babsie pokochała naszą małą Hikee, przytula się do niej, myje ją, śpi wtulona w czarne futerko Hikii i jak mała siada mi na kolana , a ja ją miziam Babsie siada obok na poręczy fotela i obserwuje, nie szturcha mnie nosem, że dlaczego jej nie głaskam, nie robi smutnej minki, ona rozumie i akceptuje to, że pieszczę Hikee , że całuje ją w czarny nosek i czule do niej przemawiam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.