wtorek, 24 listopada 2009

[...]

Maluchy w domu zmieniaja wszystko, cały dzien kręci się wokół nich, rano zaczynam od sprzątania kuwet, potem jedzenie dla szkrabów, jedzenie dla dorosłego stadka... Oczywiście dzieciaki uwazają, ze karma dla dorosłych jest dla nich idealna, a Kajtek i Babsie, dwa domowe grubaski , uwazają, że karma dla kociat jest wręcz stworzona dla nich. Potem trochę zabawy ze szkrabami i idę do pracy ,w międzyczasie  wpadam na chwilę uzupelnić kociakom miski.
Wracam z pracy i znowu kuwety, jedzenie,sprzątanie  i zabawa z dzieciakami ...

Moja Babsie w takich chwilach czuje się opuszczona, niekochana, bo tak mało czasu jej poświecam, a przecież ona potrzebuje mizianek i pieszczot, ona potrzebuje  być przytulona - moja maleńka kicia :) Na szczęście może ze mną siedziec w pracy,  wtedy nie ma z nami żadnego konkurenta do moich kolan i do mizianek, siedzi mi na kolanach, tak jak w tej chwili, terkocze , a ja ją głaskam, delikatnie wyczesuje i jest wspaniale :) 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.