piątek, 23 kwietnia 2010

Pierwsze spacery

Dzieci skończyły trzy tygodnie i jak na trzytygodniowe szkraby przystało, uznały, że porodówka została już dokładnie poznana i zwiedzona i czas wybrac sie na  odkrywanie reszty świata.
Bella cały czas pilnująca swoje pchełki
Pierwszy spacer poza porodówkę odbyła Iris, to ona wprawiła swoją mamę w lekką histerię paradując po legowisku dostawionym do porodówki.
Kilka dni później Ignasia również  zastałam poza porodówką, nadszedł więc czas ustawiania kojca, by dzieci podczas samotnych spacerow nie wybraly się za daleko ;) .
Wczoraj odgrodzilam im niewielką przestrzeń, ale widziałam, że to jednak dla nich za malo, dzisiaj już brykają po  dośc dużym kocińcu. Mają w nim kuwetke , dywanik, budkę do leżenia i legowisko :) .
Ignaś spacery ogranicza do minimum, stara się nie odchodzić za daleko, bo jeszcze się zgubi alboco....
Iris bez przerwy łazi i poznaje, zagląda w szpary, sprawdza co tutaj jest nowego i gdzie też ona jeszcze może wleźć.
Mamy za sobą również pierwsze probowanie nowych pokarmów :) Iris jako odważniejsza gerberka zjadła i uznała że jest niezły  zlizując mi z palców  mięsny pasztecik, Ignaś twierdzi, że dla niego najlepsze jest meko matki i na mięsko to on ma jeszcze czas :)
Nasza odważna , wszędzie pierwsza Iris 
Spokojny i ostrożny Ignaś

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.