niedziela, 6 września 2009

Grace

W każdym domu powinien być rudy kot. W Agiraju płomyczkiem, ciepłym ognikiem jest Gru, to szefowa kociega stada, a szczególnymi względami darzy mojego męża.
Jak Jarek wraca z pracy do domu Gru czeka na schodach, czeka aż mąż weźmie ja ręce i wniesie na góre, jesli tego nie zrobi biegnie za nim na górę i woła "Jak minął ci dzień? Zmęczony jesteś? Tęsknilam za Tobą", potem towarzyszy mu przy myciu i jedzeniu, by w końcu doczekać na swoją porcje pieszczot. Gdy mąż jest czymś zajęty Gru siedzi przy nim , obserwuje co on robi, czasem do niego zagada, prosi o chwile pieszczot, o chwile rozmowy...
Rano słysze jak Grace rozmawia z Jarkiem przed jego wyjściem do pracy "Dokad idziesz,? Długo Cie nie będzie? będę na ciebie czekać". Wieczorami gdy mąż siedzi przy komputerze w pewnej chwili słyszę "Zajmij się mną, moge wskoczyć ci na kolana? Ja czekam!!"

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.