Dawno się nie odzywałam, ale niebardzo wiedziałam o czym pisać, a pisanie na siłę mi nie wychodzi :)
Hodowla - kocięta już są w nowych domach, niedawno wyjechała od nas Clara, nasz Lucjan również zmienił dom, będąc u nas wprowadzał zamieszanie w kocie zycie, pozostałe koty w domu się denerwowały, były bójki, awantury , dlatego zdecydowałam się na szukanie domku dla Lucka, po ogłoszeniu, chętnych było całe mnóstwo, kot rasowy za darmo ( sporo pytań, czy aby na pewno za darmo) gorzej było po usłyszeniu o tym jakie warunki należy naszemu kotu zapewnić, wtedy chętni znikali :) na szczęscie znalazł się odpowiedni dom dla Lucka i z tego co widze po zdjęciach, oraz z relacji z nowego domu, myślę, ze nasz kot jest szczęsliwy...
W domu nie planuję żadnych zmian, żadnych nowych mieszkańców, żadnych miotów. Jest cisza i spokój.
Nasza Rio zajęla miejsce Lucka jest domowym trzpiotem i łobuzem, wszedzie jej pełno, we wszystko musi zaglądnąć, sprawdzić. Ciekawska jak jej tatuś
reszta stada za bardzo się małą Rio nie przejmuje, jak małe czarne staje się zbyt namolne, to dostanie łapą po głowie i leci dokuczac komuś innemu.
poniedziałek, 19 stycznia 2015
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.